Strona korzysta z plików cookies m.in. na potrzeby statystyk.
Więcej >>>

stronę najlepiej oglądać z wykorzystaniem przeglądarki Chrome w rozdzielczości min. 1024 x 768 (zalecane 1280 x 1024)

Blog i czasopismo o tematyce CAD, CAM, CAE,     
systemach wspomagających projektowanie... 
    
 

© Maciej Stanisławski 2008
     
ul. Jeździecka 21c lok. 43, 05-077 Warszawa     
kom.: 0602 336 579     
  maciej@cadblog.pl     
2018 rok X
   

   Siemens Solid Edge NX wyzwania projektowe

>> Strona główna | Aktualności | CAD blog | Solid Edge blog | SolidWorks blog | Raport o Cax Historia CAD | Sprzętowo | W numerze | ArchiwumLinki Pobierz


    


W przygotowaniu

fragment e-wydania 5-6/2017

nr 5-6(25-26) 2017
dostępny
po 29.12.2017


Wydanie aktualne

CADblog e-zine 3-4/2017

nr 3-4(23-24) 2017
dostępny w pdf
, wydanie flash tutaj


Wydania archiwalne

nr 1-2(21-22) 2017
dostępny w pdf
, wydanie flash tutaj

nr 1-2(19-20) 2015
dostępny w pdf
, wydanie flash tutaj

numer 1(18) 2014
dostępny w pdf
, wydanie flash tutaj


numer 1(17) 2013
dostępny w pdf
, wydanie flash tutaj


numer 1(16) 2012
dostępny
w archiwum

 

SOLIDWORKS 2018 CAD3D innowacje

Wyzwania dla projektantów form

Nowy ZWCAD2018


Wtorek, 3.03.2009 r.

CAD w obliczu kryzysu, czyli „boso, ale w ostrogach”

Gdy zerkniemy kilka lat wstecz i przypomnimy sobie wypowiedzi osób działających w branży oprogramowania CAD/CAM/CAE, nierzadko odpowiedzialnych za kluczowe decyzje, zauważymy, jak rzeczywistość zdążyła zweryfikować niektóre z planów i założeń. Obecna sytuacja może również w interesujący sposób wpłynąć na przyszły rozwój używanych przez nas systemów. Pięć lat temu praktycznie wszyscy byli zgodni co do tego, że obecnie dominować będą systemy 3D. A jak wygląda obecna sytuacja? Nadal standardem i to nie tylko w Polsce pozostaje 2D, a głównym problemem – migracja z 2 na 3D. Pięć lat temu niektórzy z producentów zakładali, że głównym obszarem ich działalności będą systemy CAD i na nich koncentrować będą swoje wysiłki. Obecnie Ci sami producenci doskonalą systemy PDM, mówią coraz śmielej o PLM, integrują systemy CAD z CAE, wzbogacając ich funkcjonalność przynajmniej o podstawowe możliwości symulacji i analiz. Istotnie wydaje się, iż nie ma innej drogi do zachowania konkurencyjności swojego oprogramowania na rynku, a także innego sposobu na dostarczenie wydajnych i efektywnych narzędzi pozwalających firmom na łatwiejsze minimalizowanie niekorzystnych zjawisk gospodarczych...

Opracowanie: Maciej Stanisławski

Większość z nas nie lubi zmian. Jakichkolwiek zmian, a co dopiero tak radykalnych, jak zmiana sposobu pracy, dotychczas ustalonego i w jakiś sposób uporządkowanego planu działania, czy wręcz – myślenia. A bez wątpienia taką zmianą jest przejście do pracy w środowisku 3D. Dlatego po chwili zastanowienia przestajemy dziwić się tak wielkiej ilości różnych podręczników, opracowań czy rozmaitych „projektów” pomagających w przejściu z 2D do 3D. Dyrektor SolidWorks, Jeff Ray, jest przekonany, iż głównym powodem trwania ogromnych rzesz inżynierów przy systemach 2D jest właśnie strach związany ze zmianą. Trudno dziwić się producentom oprogramowania, iż koncentrują swą uwagę na użytkownikach „płaskich” systemów – oni bowiem są ich potencjalnymi klientami, od teraz podejmowanych działań zależeć będzie, na czyj system 3D zdecydują się w przyszłości. Można zaryzykować stwierdzenie, iż SW jest tutaj w stosunkowo trudnej pozycji – przynajmniej na tle konkurencji, gdyż oferuje jedynie narzędzie 3D (od początku istnienia SW oferowany był jako system 3D i jako pierwszy system 3D działający w środowisku Windows zarazem!), nie może zatem pokładać nadziei w swych użytkownikach, którzy „tylko czekają, aby pozostając wiernymi sprawdzonej firmie, zacząć pracę na zupełnie nowych systemach”. Siemens PLM Software (dawniej UGS) w ramach działań promocyjnych i reklamowych oferował pełnowartościowe oprogramowanie SolidEdge z funkcjonalnością ograniczoną do 2D zupełnie za darmo i w ten sposób przygotowywał sobie bazę osób potencjalnie zainteresowanych pracą w rozszerzonym o dodatkowy wymiar środowisku. A Autodesk za sprawą swoistego „standardu” –- AutoCADa, również wydaje się stawać do wyścigu z zupełnie innej pozycji. Swoją drogą, każdy doświadczony użytkownik systemów 2D, zaczynający pracę w SolidWorks, będzie oznaczał dla tej ostatniej firmy nie tylko nowego użytkownika, ale także kogoś pozyskanego do konkurencji. A to pozwala budować pozycję marki...

Jednak kluczem do bezbolesnej migracji z 2D do 3D wydaje się przejście do pracy z nowymi możliwościami z poziomu starego interfejsu, a to mogą zaoferować właśnie producenci oprogramowania z większym niż SW stażem. Dan Staples, dyrektor ds. produktu odpowiedzialny za Solid Edge (Siemens PLM Software) podkreśla, że inżynierowie doskonale zdają sobie sprawę z zalet i możliwości tkwiących w środowisku 3D, ale jednocześnie nie mogą sobie pozwolić – zwłaszcza teraz – na jakąkolwiek dłuższą przerwę w pracy. Przejście musi nastąpić w sposób płynny, bez konieczności odbywania dodatkowych szkoleń, bez ryzyka wystąpienia błędów projektowych wynikających z nieznajomości zasad posługiwania się nowymi narzędziami. – Zdajemy sobie z tego sprawę, ale jednocześnie doskonale wiemy, że nasz produkt pozwala na niemalże intuicyjne opanowanie jego obsługi – odpowiada Fielder Hiss, dyrektor ds. produktu SolidWorks. To z jego inicjatywy zresztą przygotowano pakiet dla bezrobotnych inżynierów, gwarantujący im dostęp do darmowej licencji SW i szkoleń (więcej na ten temat w relacji z SolidWorks World 2009). Złośliwi zauważą jednak, że jak z tego może wynikać – szkolenia zapewne będą potrzebne. Ale w ten sposób może zwiększyć się grono osób znających obsługę SolidWorks i tym samym – nowych potencjalnych użytkowników.  Tym cenniejszych, że dysponujących doświadczeniem w pracy z innymi programami i mogących stać się  dodatkowym nieformalnym kanałem informującym o zaletach systemu obecnie przez nich używanego. Czy to przypadek, że większość amerykańskich blogów poświęconych systemom CAD koncentruje się właśnie na oprogramowaniu SolidWorks? Z drugiej strony, ktoś oglądający moją stronę, a zwłaszcza relacje i wywiady z ludźmi z SW może dodać, że nie tylko amerykańskich.

Wróćmy do problematyki 2 i 3D. Nie sposób nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że systemy 2D wydają się mieć przewagę nad ich bardziej „złożonymi braćmi” w takich zastosowaniach, jak projektowanie urządzeń wielkogabarytowych (okręty, konstrukcje stalowe, architektura) czy też projektowanie koncepcyjne. Mniejsze wymagania sprzętowe – a co za tym idzie większa szybkość przetwarzania informacji, teoretycznie łatwiejsze i szybsze posługiwanie się „kreską” na etapie „szkicowania” założeń projektu... Przypominam sobie, jak na jednej z konferencji Dassault Systemes zauważono, iż na niektórych etapach projektowania warto celowo ograniczyć się do dwóch płaszczyzn, aby łatwiej znaleźć rozwiązanie nietypowego problemu. Bo o tym, że 3D potrafi „zabić” wyobraźnię przestrzenną, słyszałem już wiele razy i to nie tylko ze strony środowiska akademickiego.

 

Kilka słów o ograniczeniach...
Do niedawna pewnym „ograniczeniem” wiążącym się z pracą w systemach 3D była konieczność śledzenia listy operacji (drzewa historii) podczas dokonywania modyfikacji już opracowanych projektów, a także zachowanie pewnej logicznej skądinąd kolejności wykonywanych operacji podczas całego procesu projektowania (skrajnym przykładem obrazującym, jak istotna jest kolejność wykonywania określonych operacji, może być opisywany na naszych łamach system MGED/BRL-CAD; doskonale ilustruje, przed jakimi wyzwaniami stanęli twórcy nowoczesnych systemów 3D, zarówno w zakresie zwiększenia łatwości obsługi interfejsu użytkownika, jak i poprawy intuicyjności modelowania). Ograniczenia tego pozbawiony jest SolidEdge wyposażony w tzw. Synchronous Technology, pozwalający na parametryczne modelowanie z pominięciem historii operacji. Ograniczenia tego pozbawione są oczywiście systemy 2D. Wniosek, który może nam się nasunąć jest taki, iż w skrajnych wypadkach 3D może okazać się... niepraktyczne.

 

Ciąg dalszy – w numerze „zerowym” w postaci pliku pdf - kliknij tutaj aby wejść na stronę „Archiwum”

 

Jesteś innego zdania? Pisz na adres: forum@cadblog.pl, albo bezpośrednio do mnie: maciej@cadblog.pl.

 

  powrót na stronę główną

 

Poznaj NX12 z CAMdivision

Blog monitorowany przez:


 


 

 


| reklama | redakcja | dane kontaktowe | prenumerata |
© Copyright by Maciej Stanisławski. Publikowane materiały są objęte prawem autorskim.
Przedruk materiałów w jakiejkolwiek formie tylko za wcześniejszą zgodą autora.  
webmaster@skladczasopism.home.pl. Opracowanie graficzne: skladczasopism@home.pl
CADblog.pl jest tytułem prasowym  zarejestrowanym w krajowym rejestrze dzienników i czasopism
na podstawie postanowienia Sądu Okręgowego Warszawa VII Wydział Cywilny rejestrowy Ns Rej. Pr. 244/09
z dnia 31.03.2009 poz. Pr 15934